Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2009

Dystans całkowity:499.05 km (w terenie 17.00 km; 3.41%)
Czas w ruchu:27:29
Średnia prędkość:18.16 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:33.27 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Błędów

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · Komentarze(2)
Wyskoczyłem chwilę pojeździć.
"Pech" chciał, że spotkałem 4 znanych mi stąd i zowąd rowerzystów.
Nie przypuszczałem wcześniej, że są rowerzystami...;)
Pierwszegona Manhattanie (znany mi głównie z "Chaty u Brata" i kilku sprzed lat wspólnych imprez)... Poinformował mnie, że ma mało czasu i zaproponował "krótki" wypad do "pobliskiego" Błędowa.
Na chwilkę... Bo zaraz musi wracać...:)
Pogadaliśmy o scenie punkowej... o koncertach... "starych dobrych czasach"... kapelach...
Gdybyśmy się wcześniej spotkali miałbym z kim jechać niedawno na PUNK ROCKOWĄ MAJÓWKĘ do Czerwionki-Leszczyny.:))))
W drodze powrotnej - kolejni trzej rowerzyści... Jeden znany mi z "podstawówki"...
Dwaj... Hmmm... Też jakieś bary... imprezy... koncerty... Może szkoła średnia...:)
Zdjęć nie zdążyłem zobić, bo tak szybko jeździli...:)
Gdybym nawet próbował zrobić zdjęcia - byłyby rozmyte...:))))
Cztery szybkie, leciusieńkie szosówki...
Z szytkami cieniutkimi niczym kartka papieru w przekroju...
No i ja na moim Kubełku z oponami 2,25...
Trzymałem się długo. Momentami nawet (nawet dłuższymi momentami)... "prowadziłem peleton".
Na 36 kilometrze ("moim" 36. kilometrze) wymiękłem...:)
Musiałem się zatrzymac na chwilę...
Trzej rowerzyści wracali... Z Ogrodzieńca... Zawiercia... Chechła... Itp...
To co na MTB wydaje się wyczynem... Na szosówce jest niewielkim wysiłkiem...
100 km na szosówce wydaje mi się dziś być "bułką z masłem" - i to ze średnią 25-30 km/h...:)))
Miałem okazję dziś pojezdzić na KROSSIE VENOMIE... Niby nic wielkiego... Ale...:
Ledwie znalazłem się na siodełku... Nacisnąłem 2 razy na pedała...
Na liczniku w granicach 35 km/h...:)
To zrobiło na mnie wrażenie - pierwszy raz w życiu na szosówce...
Poniżej....
Fotka z Błędowa...
Tak kończą Ci, którzy zbyt daleko od domu wypuszczają się na rowerze...:)))
Ku przestrodze... Kosmie... Młynarzom.... i im podobnym....:))))
Po rowerzystach zostały tylko prochy... Nikt ich do dziś nie znalazł...:)))
Rowerów jeszcze resztki zostały...
Pewnie mają dłuższy okres biodegradacji niż ich właściciele...:)

Pogoria IV do znudzenia

Niedziela, 26 lipca 2009 · Komentarze(0)
Manhattan -> Pogoria III - Pogoria IV x 1 -> Centrum -> Reden -> Manhattan.

Pogoria IV

Środa, 22 lipca 2009 · Komentarze(2)
Manhattan -> Pogoria III -> Pogoria IV x 2 -> Zielona -> Centrum -> Mydlice -> Centrum -> Reden -> Manhattan.
Przejażdżka po wyjątkowo podłym dniu w pracy...
Chu...owym... Wku...cym... Pierd...nym dniu...
Zmeczyłem się:)

Tychy i Katowice

Piątek, 17 lipca 2009 · Komentarze(1)
Tychy... Katowice (te wiejskie Katowice)...:)
Wieczorna przejażdżka...
W sprzyjającej bardziej temperaturze...

Tychy i okolice

Czwartek, 16 lipca 2009 · Komentarze(0)
Lansowałem się trochę po wsi...:)
A potem w Kobiórze na lodach... Takich prawdziwych...;)

Dąbrowa Górnicza i okolice

Wtorek, 14 lipca 2009 · Komentarze(0)
Dąbrowa Górnicza -> Będzin -> Dąbrowa Górnicza.
Test nowych trzymań na kierownicę oraz rękawiczek Ziener...:)
Dorzucę przy okazji jakieś foty tych cudów...:)
Trzyma się "wypasionie"... Ale coś mi tarcze skrzypią (kolejny tydzień)...:))))

Tychy i okolice

Niedziela, 12 lipca 2009 · Komentarze(0)
Tychy -> Paprocany -> Cielmice -> Studzienice -> Kobiór -> Paprocany -> Tychy.

Bij, kradnij, zabijaj - a SIEWIERZ OMIJAJ...:)

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · Komentarze(5)
Manhattan -> Urząd Miejski -> Pogoria III -> Pogoria IV -> Karsów -> Siewierz -> Pogoria IV -> Antoniów -> Pogoria III -> Manhattan...
Kolejna przejażdżka zapoznawcza...
Ciekawe, że nawet "kompaktem" da się zrobić niezłą fotkę...
Może nie powala po przybliżeniu szczegółów (wtedy jest istny KOSZMAR)...
Ale na rowerowe fotkowanie - całkiem nieźle...:)
Wyrozumiałość wskazana... Niektóre fotki słabe...
Ale wrzucam specjalnie... Dla sprawdzenia BULK UPLOADERA
w PHOTOBUCKET-cie... oraz kilku ciekawych "gadżetów" w aparacie...
Co by nie mówić (pisać) - bolesna przesiadka z 450-ki na HX1...