Wprawdzie nie przejechałem dziś na
Czwartek, 11 grudnia 2008
· Komentarze(8)
Wprawdzie nie przejechałem dziś na rowerze choćby jednego kilometra.... Ale musiałem Wam to pokazać... To co znalazłem w skrzynce na listy...:) Niby nic... Już miałem ze skrzynki wywalić całą masę "ulotek" i innego "shitu"...:) Gdy nagle... Gdy prawie wszystko lądowało w kuble na śmieci w wyniku "sortowania" rzeczy istotniejszych... Jedna z ulotek zwróciła moją uwagę....:) Oto co ujrzały moje oczy.... Najpierw....spokojnie...:
Pizza....kurczaki... catering.... te sprawy....:)
Lecz niech Was nie zwiodą pozory... Obróciłem arkusz papieru... Na drugiej stronie:
A oto szczegóły...:
No i finał historii...:
Od dziś będę częściej zaglądał do skrzynki....
ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA TEN NAPIS W PRAWYM DOLNYM ROGU ZDJĘCIA OSTATNIEGO...:))) Z niecierpliwością... Czekam na ciąg dalszy...:) Tymczasem wiem, gdzie w razie dokuczliwego głodu będę się stołował...:)
Pizza....kurczaki... catering.... te sprawy....:)
Lecz niech Was nie zwiodą pozory... Obróciłem arkusz papieru... Na drugiej stronie:
A oto szczegóły...:
No i finał historii...:
Od dziś będę częściej zaglądał do skrzynki....
ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA TEN NAPIS W PRAWYM DOLNYM ROGU ZDJĘCIA OSTATNIEGO...:))) Z niecierpliwością... Czekam na ciąg dalszy...:) Tymczasem wiem, gdzie w razie dokuczliwego głodu będę się stołował...:)