Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2007

Dystans całkowity:848.45 km (w terenie 230.00 km; 27.11%)
Czas w ruchu:45:23
Średnia prędkość:18.70 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:49.91 km i 2h 40m
Więcej statystyk

Jeździłem z Ewką...

Niedziela, 10 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Jeździłem z Ewką... :)
A tym razem....można by to nazwać takim..."pożegnalnym jeżdżeniem"..:) A już miałem sobie spokojnie leżeć... I się nie ruszać z miejsca... To miało być takie "słodkie niedzielne leniuchowanie"... Bo w głowie już miałem myśl...że za 24 godziny o tej samej porze będę ciężko pracował...:) Toteż postanowiłem poleniuchować... W międzyczasie oglądając w tv zwycięstwo mojej ulubionej drużyny chińskich siatkarzy nad vice-mistrzami świata...:):):)
Miałem też nadzieje że zobaczę jakąś powtórkę walk... Wielkiego Andrzeja i Niemniej Wielkiego Tomasza...:) Mimo że oglądałem "na żywo"...:) Zawsze to lepiej wiedzieć że Polacy "skuli mordy" obcym - 4 razy...Niż 2 razy...:):):)
Aaaa... Wygląda na to, że odchodzę od tematu... W końcu to blog rowerowy...:):) A nie "jakiś tam blog"...:) Ale pewnie to wina "niewielkiej" ilości spożytego płynu wytwarzanego w Browarach w pewnym śląskim mieście w którym miewam bazę wypadową do innych okolicznych śląskich miast w których nie wytwarza się tegoż płynu...:) Aaaa... znowu odszedłem od tematu...:) Więc do rzeczy...W końcu wyciągnęło mnie z wyrka swoim tylko znanym sposobem Ewka..:)..hmmm..miło było i podobało się..:):)
I dziś było tak:
Ozimek - Schodnia --> Dębska Kuźnia --> Chrząstowice --> Opole --> a z powrotem troszkę zmieniliśmy trasę biorąc pod uwagę grasujących w okolicy kierowców TIRóW...:) --> Opole --> Suchy Bór --> Flamirowice --> Dąbie --> Daniec --> Ozimek - Schodnia RANCZO Darka i Gabi oczywiście.
Wskazania licznika:
Odo: 1262,20 km
Dst: 56,93 km
Max: 133,00 km/h (ALE JAJA - NIE WIEDZIAłEM żE TAK SZYBKO JEżDżę..::):):):)
Time: 3:07:59
Average: 18,20 km/h.

Jeździłem z Ewką...

Sobota, 9 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Jeździłem z Ewką... :)
Aaa.. Takie tam jeżdżenie...żeby nie było że straciłem dzień...:) No i że się leniłem...:) Znowu to ...Turawskie....:)
A było tak:
Ozimek - Schodnia --> Szczedrzyk --> Turawa --> Rybaczówka --> Antoniek --> Dylaki --> Jedlice --> Antoniów --> Ozimek - Schodnia.
żadnych szaleństw... Taki.... Popołudniowy Patrol...:)
Wskazania licznika:
Odo: 1205,10 km
Dst: 46,81 km
Max: 32,00 km/h
Time: 2:57:24
Average: 15,80 km/h.

Jeździłem z Ewką...

Piątek, 8 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Jeździłem z Ewką... :)
Nooo... Tu było już całkiem dobrze...:)
Mimo że na dwie raty.... Ale... Jednakże w tym samym dniu... Padła moja pierwsza "setka" w tym roku... I mam nadzieje że nie ostatnia...:)
A było tak:
I etap
Ozimek - Schodnia --> Krasiejów (wykopaliska) --> Staniszcze Małe (czy skojarzenie ze "stanikiem" jest trafne?? :):)) --> Myślina (krótkie pławienie się - "myśląc"..:):) --> Turza --> Makowczyce --> Ligota Dobrodzieńska --> Dobrodzień --> Bąki (kolejne skojarzenie:):):)) --> Kolejka (cholera wie za czym:):)) --> Kolonowskie --> Ozimek - Schodnia RANCZO Darka i Gabi oczywiście. :):)
Potem... Chwila odpoczynku i "mlamlanko"... i...
II etap
Ozimek - Schodnia --> Daniec ---> Dębska Kuźnia --> Chrząstowice --> Ozimek - Schodnia RANCZO Darka i Gabi. :):)
Tego dnia atrakcji było mnóstwo...:):)
Od wizyty na wykopaliskach w Krasiejowie... Poprzez spotkania z pojedynczymi okazami Tyranozaurów Rexów w pobliskich wioskach (Staniszcze Małe)...:)
Tego dnia poczułem się niczym w Parku Jurajskim..:) Było zarówno interesująco...Jak i niebezpiecznie...:)
Jako, że przeżyliśmy absolutny horror...:) Byłem spocony nie ze zmęczenia ale z nerwów... Jadąc pomiędzy godziną 22.00 - 23.00 drogą krajową Częstochowa - Opole... w absolutnych ciemnościach - z przerażającym, nadciągającym hałasem aut ciężarowych za plecami...:) Złowrogi dźwięk... i przerażająca myśl: PRZEżYJę CZY NIE...??:) Udało się...- żyjemy...:) I mamy się dobrze...:)
A tu kilka ciekawszych informacji:
1. Krasiejów - Dinopark
2. Krasiejów - kilka słów
Wskazania licznika:
Odo: 1158,20 km
Dst: 104,80 km
Max: 41,50 km/h
Time: 5:59:07
Average: 17,50 km/h.

Noo... Tu było już lepiej...:)

Noo... Tu było już lepiej...:)
Przejażdżka dookoła Jeziora Turawskiego...
Oto właśnie o nim kilka słów i fotek (te moje są ładniejsze :):)):
Jezioro Turawskie
Zahaczyliśmy też o kilka innych, pomniejszych zbiorników wodnych w których trzeba było zamoczyć choćby nóżki...:) Między innymi Jezioro Srebrne...
A było tak:
Ozimek - Schodnia --> Szczedrzyk --> Turawa --> Rybaczówka --> Jezioro Srebrne --> Antoninek --> Dylaki --> Biestrzynnik (jezioro) --> Dylaki --> Jedlice --> Antoniów --> Ozimek - Schodnia (oczywiście RANCZO)...:):)
Wskazania licznika:
Odo: 1053,40 km
Dst: 64,27 km
Max: 35,00 km/h
Time: 4:06:00

Tak więc po kilku dniach

Środa, 6 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Tak więc po kilku dniach "niejeżdżenia" - wynikającego z różnych względów... Zacząłem ponownie śmigać...:)
Na początek zapoznawcza przejażdżka po okolicy...
Nowej okolicy - jako, że wybraliśmy się z moją Ewką "za miasto"...:)
A konkretnie: do Ozimka.
Oto kilka słów o Ozimku i jego okolicach :):)
1. Ozimek - położenie.
2. Ozimek - kilka słów.

A więc na początek było:
Ozimek - Schodnia --> okolice Schodni (w tym zajazd "Hema" w miejscowości Pustków) --> i powrót do Ozimka i miejsca naszego pobytu...:)
A oto właśnie to miejsce: RANCZO w Ozimku.:):)
Polecam wszystkim "bikerom"... Przyjemniejszego miejsca (a także gospodarzy RANCZA) - idealnego na wypady rowerowe w okolice nie znajdziecie... :)
Mam nadzieje na ponowne rychłe spotkanie... Może bardziej "zabawowe"...:):)
Troszkę moich.... Tudzież naszych fotek...Wkrótce... Jak posiądę wiedzę na temat wstawiania tutaj tych fotek...Bez używania linków...:):)
Wskazania licznika:
POMINMY TEN TEMAT.... Słabiutko:)