Niedzielna "zaduszkowa" przejażdżka...:) Powolutku.... sporo w terenie.... częste postoje... Trochą zabawy (eksperymentalnej) z aparatem... Efekty poniżej opisu trasy...:) Dąbrowa Górnicza (Manhattan) -> Pogoria III-> Pogoria II -> Pogoria I -> Pogoria IV (mała śluza) -> Kużnica Warężyńska -> Warężyn -> Przeczyce -> Siewierz -> Dąbrowa Górnicza (Ujejsce) -> Pogoria IV -> Pogoria III -> Centrum -> Dąbrowa Górnicza (Manhattan). Niezidentyfikowany obiekt...wyglądający jak schron... wie ktoś co to...? Nurtuje mnie to od kilku lat...:)
Pogoria II - Jedyny naturalny zbiornik w Dąbrowie Górniczej... Zresztą rezerwat...
Pogoria I - Obiekt latający... Jeszcze we wczesnych latach 90-tych pływał po Pogorii I. Komu to przeszkadzało...? Chętnie napiłbym się piwka.... Pływając...:)
Pogoria I
...dalej Pogoria I...
Pogoria IV
...dalej Pogoria IV... wariat...:)
...naprawde wriat...:)
Pogoria IV - a tak dla ścisłości "Zbiornik Wodny Kuźnica Warężyńska"
Przeczyce - TUTAJ NIGDY NIE BĘDĘ JADŁ...:) Można tego nie przeżyć...:)
Pogoria III
Ehhh.. Te "zaduszki"... Ledwo odwróciłem głowę... A już jakiś DUCH próbował "dźwignąć" mi rower...:) Ale czegóż się spodziewać 2 listopada...:)
C.H. Pogoria
Miałem wrażenie że ktoś mnie obserwuje tu i ówdzie...:) Wiadomo - ZADUSZKI:)
Przeczyce... Próbowałem robić panoramiczne zdjęcie.... Następne będą lepsze...
Wycieczka w towarzystwie... W stylu "egipskie ciemności"... A dla mniej wrażliwych czytelników po prostu "ciemno jak w dupie"...:) Opis dla współtowarzyszy przejażdżki czyli dla Rafała i Krzyśka... Na ich wyraźne życzenie... Od momentu startu w umówionym miejscu w Dąbrowie do momentu "rozstania"... Pogoria III (Parking) -> Pogoria III (Piekło - Ośrodek Żeglarski) -> Pogoria IV -> Pogoria IV (ścieżka rowerowa) -> Pogoria IV (śluza duża) -> Pogoria IV (śluza mała)-> Dąbrowa Górnicza (Ujejsce) -> Dąbrowa Górnicza (Ząbkowice) -> Dąbrowa Górnicza (Antoniów) -> Pogoria IV (ścieżka rowerowa) -> Pogoria III (Piekło) -> Pogoria III (Parking) -> Dąbrowa Górnicza (Dziewiąty) -> Dąbrowa Górnicza (Centrum) Chyba przesadziłem...:) A to rysunek poglądowy dla lepszej orientacji Rafała - gdzie się znajdował....:) Bo w ciemnościach, jak zauważyłem, nie zawsze orientacja była możliwa...:)
Dąbrowa Górnicza -> Sosnowiec -> Katowice -> Sosnowiec -> Będzin -> Dąbrowa Górnicza. Chyba jeszcze przez Czeladź przemknęliśmy...:) Więcej szczegółów jak przypuszczam u Rafała...:) Wymieniliśmy 2-3 "strzały" i nieplanowana wieczorna przejażdżka stała się faktem...:) Przejeżdżając przez Pogoń moja szczęka uderzyła o suport (po drodze uderzając o rurkę:))... Dawno chyba tam (na Pogoni) nie byłem... Nowy budynek jednego z Wydziałów UŚ (zdjęcie nie oddaje wrażenia jakie robi ten budynek - szczegółnie wieczorem):
Dąbrowa Górnicza -> Sosnowiec -> Mysłowice -> Lędziny -> Tychy -> Lędziny -> Mysłowice -> Sosnowiec -> Dąbrowa Górnicza. Przejażdżka z Ewą, Rafałem oraz Krzychem...:) Pojechaliśmy "w goście" do Tychów...:) Więcej szczegółów zapewne u Nich na blogach...:) U mnie tylko kilka fotek... Z cyklu "radosna twórczość"... Sfotografowane miejsca istnieją naprawdę, choć to nieprawdopodobne...:) Niby zwykła brama, wjazd na ogródki działkowe, gdzieś w Tychach... A tu nagle...:) Niby zwykły dom, gdzieś w Lędzinach... A tu nagle...:)